Karp pojawił się dopiero w czasach komuny, jako wigilijna potrawa. Wyparł szczupaka, jesiotra i śledzia. Karp dużo wcześniej był obecny w kuchni żydowskiej, w dworkach pośród szlachty. Hodowlę karpia rozpoczęli cystersi już w XII wieku. Karp bardzo długo nie był uznawany za potrawę wigilijną, przyczyniła się do tego komuna i rok 1947 oraz postać związana polityk - minister przemysłu Hilary Minc. Człowiek ten przypomniał sobie o karpiu znanym mu z rodzinnego domu, to własnie dzięki niemu ryba ta trafiła na stół wigilijny. Rozpoczęto hodowlę karpia na masową skalę, sprzedażą zajęła się Centrala Rybna. Komuna w czasach powojennych chciała zagwarantować, przynajmniej raz do roku, odrobinę luksusu Polakom. Sprzedaż karpia w okresie świątecznym prowadzi sieć sklepów Dino, w ofercie znajdziemy świeżego karpia w płatach.